Naturalny kolor zębów to raczej wiele odcieni bieli, nieco żółtawych lub szarawych. Ponadto śnieżnobiałe zęby, mogą wydawać się nienaturalne, a co najważniejsze – nie świadczą o zdrowiu zębów. Zewnętrzną warstwę każdego zęba stanowi szkliwo. Jest to twarda substancja, która składa się głównie z minerału nazywanego
Czy płyn do płukania jamy ustnej skutecznie czyści zęby? Chociaż płyny do płukania ust (również te zawierające fluor) wzbogacają codzienną higienę jamy ustnej, nie powinny zastępować szczotkowania. Mycie zębów pastą z fluorem najskuteczniej usuwa resztki pokarmów i zapobiega powstawaniu płytki nazębnej.
Należy mieć świadomość, że zęby powinny być mocno i stabilnie osadzone w dziąśle, a także utrzymane w kości szczęki lub żuchwy dzięki korzeniom. Pacjenci jednak czasami zastanawiają się, czy zęby stałe się ruszają. Co dokładnie powinno się zrobić w takiej sytuacji? Czy dana osoba może mieć powody do niepokoju? Czy zęby stałe mogą się ruszać?…Read More
Przy tak starannym podejściu do zachowania odpowiedniego poziomu higieny jamy ustnej zęby powinny lśnić, a na śluzówce nie powinny pojawiać się żadne stany zapalne czy afty. Jeśli jednak się pojawią (lub pojawiają się dość często), zamiast kupować kolejny specjalistyczny produkt o działaniu antyseptycznym przeznaczony do
Ten proces nazywa się ząbkowaniem. Psy zaczynają tracić zęby mleczne, zaczynając od siekaczy (małych zębów przed pyskiem) w wieku trzech i pół miesiąca. Kły lub kły wypadają w wieku około pięciu do sześciu miesięcy, a następnie przedtrzonowce i zęby trzonowe. Czy mój […]
Pod względem technicznym u pacjentów, którzy mają zgryz otwarty, występuje niepełne zachodzenie na siebie zębów siecznych. Zęby górne mogą w ogóle lub tylko częściowo nie stykać się z zębami dolnymi, przez co powstaje przestrzeń, która może prowadzić do wielu poważnych konsekwencji, a nawet do deformacji rysów twarzy.
zqnNDJ. Pielęgnacja jamy ustnej zapewnia zdrowie zębom i dziąsłom. W trakcie mycia zębów usuwamy płytkę bakteryjną i osady nazębne z powierzchni zębów. Dzięki temu chronimy swoją jamę ustną przed głównym czynnikiem powstawania próchnicy. Dokładne czyszczenie zależy także od naszej szczoteczki. Zobacz film: "10 urodowych trików, które musisz znać" spis treści 1. Kryteria wyboru szczoteczki do zębów 2. Przechowywanie szczoteczki do zębów 1. Kryteria wyboru szczoteczki do zębów Jesteśmy świadomi, że co jakiś czas powinniśmy wymieniać szczoteczki do zębów. Jednak nie zawsze wiemy, czym się kierować przy wyborze nowej. Szczoteczka do mycia zębów powinna być odpowiednio dobrana, należy wziąć pod uwagę: rozmiar szczoteczki – dobiera się go odpowiednio do wieku, wielkość główki – szczoteczka do zębów dla dzieci ma główkę długości od 2 cm do 2,5 cm, a główka szczoteczki dla dorosłych od 2,5 cm do 3 cm; główka powinna być na tyle mała, aby dotarła do wszystkich zębów; główka musi mieć zaokrąglone brzegi i włosie tuż przy krawędzi, włosie szczoteczki – włosie służy do usuwania kamienia nazębnego, najlepsze są włosia miękkie lub średnie, raczej nie powinno się stosować szczoteczek do zębów z włosiem twardym, ponieważ podrażnia ono dziąsła, rodzaj rączki – długość raczki dla dzieci to od 11 cm do 13cm, a dla dorosłych od 15 cm do 17 cm, najlepiej, kiedy ręka swobodnie mieści się w dłoni, wtedy umożliwia pełne operowanie szczoteczką. 2. Przechowywanie szczoteczki do zębów Nową szczoteczkę przed pierwszym użyciem należy zdezynfekować parząc wrzątkiem lub przez moczenie w środkach bakteriobójczych. Warto co jakiś czas odkażać szczoteczki, których używamy. Po każdym myciu zębów szczoteczka powinna być dokładnie opłukana i wysuszona. Należy ją przechowywać w specjalnym kubku i powinna w nim stać pionowo z włosiem do góry. Dzięki temu szczoteczka dłużej zachowuje swoje właściwości. Ponadto należy pamiętać, że jeśli inne szczoteczki trzymamy w kubku razem z naszą, nie powinny się stykać główkami, aby bakterie się nie wędrowały z jednego włosia do drugiego. Szczoteczkę należy wymieniać co dwa lub trzy miesiące, gdy tylko się pojawią pierwsze oznaki zużycia. Poza tradycyjną szczoteczką dostępna jest również szczoteczka elektryczna do zębów, która w sposób mechaniczny czyści zęby. O używanie takiej szczoteczki najlepiej zapytać stomatologa. Pamiętajmy, że pielęgnacja jamy ustnej to nie tylko mycie zębów, ale także dziąseł, języka i wewnętrznej strony policzków – nie każda szczoteczka elektryczna jest do tego odpowiednia. Ponadto nie zawsze nawet częste mycie zębów usunie kamień nazębny, wtedy konieczna jest stomatologia estetyczna. polecamy
Proste zęby to nie tylko ładny uśmiech, który dodaje nam pewności siebie, ale również mniejsze ryzyko powstawania chorób przyzębia i próchnicy. O swój uśmiech możemy zadbać w każdym wieku, dlatego, jeśli masz wadę zgryzu, najwyższy czas, byś wybrał się do ortodonty. Przeczytaj, jakie są wskazania do takiej wizyty, w jaki sposób się do niej przygotować i dlaczego warto mieć proste zęby. Wskazania do wizyty u ortodonty U ortodonty najczęściej pojawiają się dzieci, ponieważ o zęby warto zadbać jak najszybciej. To właśnie u najmłodszych bardzo łatwo zauważyć oznaki, które powinny nas skłonić do wizyty u specjalisty. Są to między innymi: wady wymowy, oddychanie przez usta, ciągle otwarta buzia, nieprawidłowości w uszeregowaniu zębów – stłoczenia, luki, widoczna asymetria w rysach twarzy, przedwczesne utracenie zębów mlecznych. Ortodoncja jest również ważna w przypadku dorosłych, ponieważ wady zgryzu mogą doprowadzić do poważnych chorób ogólnoustrojowych, a także być przyczyną bólów głowy i zaburzeń pokarmowych. Obecnie nowoczesne technologie pozwalają na skuteczne leczenie wad zgryzu w każdym wieku. Do wizyty u specjalisty powinny nas skłonić: asymetryczny uśmiech, zgrzytanie zębami, odsłonięte szyjki zębów, stłoczenia zębów, szpary między zębami, planowane leczenie protetyczne. Jak przygotować się do wizyty? Przed wizytą u ortodonty warto zadbać o stan swoich zębów. Konieczne jest usunięcie kamienia i wyleczenie próchnicy. Dopiero wówczas można umówić się z ortodontą. Warto również zapoznać się z dostępnymi metodami leczenia ortodontycznego i zastanowić się, która byłaby dla nas najbardziej odpowiednia. Podczas wizyt specjalista wspólnie z pacjentem ustali po kolei zakres usług i zabiegów, które będą niezbędne do wykonania w trakcie leczenia. Na pierwszej wizycie ortodonta zleca wykonanie zdjęcia RTG szczęki i żuchwy a także wykonuje odciski oraz gipsowe modele uzębienia, które posłużą do wykonania aparatu. Następnie ustala plan leczenia, które – w zależności od wady – może trwać od kilku miesięcy do około 2 lat. Na kolejnym spotkaniu specjalista oczyszcza zęby, a następnie przytwierdza do nich aparat. Ten proces wymaga od pacjenta cierpliwości, jednak nie jest bolesny. Po założeniu aparatu można odczuwać dyskomfort, który powinien minąć po kilku dniach. Prosty uśmiech = zdrowy organizm Proste zęby to nie tylko piękny, dodający pewności siebie uśmiech, ale również zdrowy organizm. Nieprawidłowy zgryz może bowiem szkodzić naszemu zdrowiu. Ze względu na to, że krzywe zęby trudniej oczyścić, są one bardziej narażone na próchnicę i choroby przyzębia, takie jak stany zapalne czy ropnie dziąseł. Mogą one również stykać się krawędziami podczas jedzenia, co z kolei powoduje ścieranie się szkliwa i odsłanianie się zębiny. Nieprawidłowo ustawione zęby nie pełnią również właściwie swojej podstawowej funkcji, a więc rozdrabniania pokarmu, co może zaburzać pracę przewodu pokarmowego. Mogą również być przyczyną zmian w stawach skroniowo-żuchwowych, powodujących silne i trudne do leczenia bóle. Wiele z tych dysfunkcji może być przyczyną poważnych chorób ogólnoustrojowych, bólów głowy, szyi, chorób serca czy cukrzycy. Do tych schorzeń może doprowadzić infekcja w jamie ustnej, której ryzyko wzrasta przy wadach zgryzu. Prawidłowo przeprowadzone leczenie ortodontyczne może więc rozwiązać kilka problemów jednocześnie – od nieestetycznego uśmiechu, po problemy zdrowotne. W niektórych przypadkach może być też konieczne, gdy stracimy któryś z zębów. Wówczas będzie pomocne w przygotowaniu miejsca pod implanty. Podziel się Ogólna ocena artykułu oceń ten artykuł Dziękujemy za ocenę artykułu Błąd - akcja została wstrzymana Polecane firmy Przeczytaj także
Wady zgryzu – powszechny problem centrum stomatologiczne, dentysta w Bielsku-Białej, leczenie wady zgryzu, ortodonta, prawidłowy zgryz, rodzaje wad zgryzu, stomatolog, wada zgryzu leczenie, wady zgryzu, wady zgryzu u dorosłych, wady zgryzu u dzieci Stomatologia Wady zgryzu dotyczą około 60% populacji. Wiele osób uważa ten problem jedynie za defekt kosmetyczny i lekceważy podjęcie budowa narządu żucia powoduje, że powstała i nieleczona wada zgryzu może odbić się negatywnie na zdrowiu całego organizmu. Wady zgryzu – czym są? Wadami zgryzu określa się wszystkie dysfunkcje zębów oraz ich położenia i nieprawidłową budowę szczęki, która wpływa na pojawienie się zaburzeń czynnościowych jamy ustnej. Wady zgryzu u dzieci oraz wady zgryzu u dorosłychmają negatywny wpływ na wygląd i estetykę twarzy, a nawet mogą powodować problemy z mówieniem, jedzeniem oraz oddychaniem. Prawidłowy zgryz – czym się charakteryzuje? Prawidłowy zgryz powinien spełniać kilka warunków. Górne siekacze powinny zakrywać 1/3 powierzchni dolnych siekaczy przy zaciśniętych szczękach. Zęby boczne powinny pokrywać powierzchni guzkowe dolnych zębów znajdujących się od strony policzkowej. Każdy z zębów powinien stykać się z dwoma zębami, które znajdują się po przeciwnej stronie góra-dól. Są dwa wyjątki: centralny dolny siekacz i trzeci górny trzonowiec, które nie posiadają przeciwstawnych zębów przy prawidłowym zgryzie. Powstawanie wad zgryzu – jakie są przyczyny? Przyczynami powstawania wady zgryzu mogą być czynniki genetyczne, które determinują ułożenie i budowę szczęki oraz wielkość zębów. Są to wady wrodzone. Wady nabyte powstają przez złe nawyki występujące w dzieciństwie oraz we wczesnej młodości. Pierwsze objawy wady zgryzu pojawiają się już w początkowych latach życia. Wady zgryzu – jakie rodzaje można wyróżnić? Rodzaje wad zgryzu można odnieść do trzech płaszczyzn przekrojowych szczęki: wady poprzeczne – dotyczą zaburzeń wzrostu w szerokości zęba i są rozpatrywane wobec środkowej płaszczyzny ciała, czyli np. zgryz przewieszony, zgryz krzyżowy, zwężenie szczęk, poszerzenie szczęk;wady przednio-tylne – dotyczą zaburzeń wzrostu w długości zęba i są rozpatrywane wobec oczodołowej płaszczyzny ciała przez tak zwany „punkt Orbitale”, która jest prostopadła do poziomej płaszczyzny. Punkt Orbitale jest usytuowany w punkcie przecięcia się dolnych brzegów oczodołów z liniami opuszczonymi ze środka źrenic. Tutaj można wyróżnić tyłozgryz oraz przodozgryz;wady pionowe – dotyczą zaburzeń wzrostu w wysokości zęba i są rozpatrywane wobec poziomej płaszczyzny ciała, czyli np. zgryz głęboki i zgryz otwarty. Ortodonta – kiedy zgłosić się na leczenie wady zgryzu? Ortodonta jest specjalistą, który wykluczy ewentualne nieprawidłowości w ułożeniu zębów albo zleci ortodontyczne leczenie wady zgryzu. Centrum stomatologiczne warto odwiedzić, gdy zauważy się u siebie poniższe objawy: przechylenie lub stłoczenie zębów,asymetria twarzy,cofnięta żuchwa lub nadmierne jej wysunięcie do przodu,ścieranie powierzchni żujących lub kruszenie się zębów,zgrzytanie zębami,wady wymowy,postępujące obniżanie się linii dziąseł,wczesna lub przedwczesna utrata zębów mlecznych w wyniku problemów z próchnicą albo wypadku może powodować wady zgryzu,utrata zębów stałych w wieku późniejszym lub ich patologiczne ścieranie może przyczyniać się do powstania wady zgryzu. Wada zgryzu – leczenie Zauważenie u siebie jakichkolwiek nieprawidłowości w jamie ustnej powoduje, że warto odwiedzić centrum stomatologiczne. Stomatolog zweryfikuje, czy pojawiła się jakaś wada zgryzu. Leczenie ustali ortodonta biorąc pod uwagę wiek pacjenta oraz rodzaj wady. Jeżeli podejrzewasz u siebie lub u swojego dziecka wadę zgryzu, warto, abyś odwiedził nasze centrum stomatologiczne. Dentysta w Bielsku-Białej jest doświadczonym specjalistą, który zajmie się profesjonalnie wadą zgryzu Twoją lub Twojego dziecka Author InfoZespół Joko Dent
napisał/a: Passiflora 2008-12-08 11:55 Witajcie Ostatnio na psychoterapii skarżyłam się na bóle w skroniach, bóle żuchwy, drętwienie uszu, bóle w stawach skroniowo-żuchwowych. I moja p. doktor powiedziała mi, że bardzo często ludzie zestresowani zaciskają mocno zęby sami nawet o tym nie wiedząc. Robią to w dzień i w nocy, czasami nawet zgrzytają zębami. A to nie jest stan naturalny. Normalnie zęby powinny stykać się ze sobą tylko podczas żucia. Zaciskanie zębów wymusza stałe napięcie mięśni i w końcu powoduje bóle napięciowe. Mogą być to bóle wszystkich mięśni głowy, bóle ramion, karku i inne. Zaczęłam się obserwować. Okazało się, że tak właśnie robię. Mam stale zaciśnięte zęby. Nie zgrzytam nimi, ale mam mocno zaciśnięte. Szczególnie w nocy, budzę się z bólu, drętwieją mi uszy. W ciągu dnia zaczęłam tego pilnować i trzymam dolne zęby w odstępie od górnych. W nocy nie mam na to wpływu. Zamówiłam sobie Aqualizer - to jest takie "urządzenie", które wymusza naturalne ułożenie zębów. Jeszcze nie dotarło, więc nie wiem czy działa. Piszę to wszystko z nadzieją, że może pomogę komuś cierpiącemu na podobne dolegliwości uświadomić sobie przyczynę i pomóc sobie w cierpieniu. Pozdrawiam
W wieku 9 lat trafiłam do drugiego ortodonty. Precyzując była to Pani Ortodontka, która przerażona moimi wcześniejszymi doświadczeniami z maską twarzową, zapowiedziała leczenie aparatami – na początku (gdy miałam jeszcze mleczaki) ruchomymi, a w późniejszym wieku stałymi. Mając lat 13 założono mi aparaty stałe, które nosiłam 3 lata. Zdjęłam je wakacje przed liceum. Pamiętam jaka byłam szczęśliwa, że zacznę nowy etap – bez żelastwa. Jaka ja byłam naiwna! Dostałam ponownie aparat ruchomy, który miał utrzymać zęby w ryzach po leczeniu aparatem stałym. Szczerze powiem, że migałam się od noszenia jak tylko mogłam. Koniec końców w wieku 18 lat podklejono mi drucik, zwany „retainerem” i tyle. Wpadałam raz na pół roku na kontrolę jak to wygląda, czy zęby „trzymają” pozycję. Szybko okazało się, że zaczęły żyć swoim życiem, a kamuflaż nie jest do końca udany. Trudno. Miałam już wszystkiego serdecznie dość i chciałam tylko świętego spokoju, i życia bez „żelastwa”. Dlaczego taka decyzja? Jakoś w trakcie noszenia aparatów stałych, lub może nawet wcześniej, Pani Orto powiedziała moim rodzicom, że moja wada jest bardzo skomplikowana i poważna. I że są dwie drogi „leczenia”. Operacja albo kamuflaż. Oczywiście naturalnym (wtedy) wyborem był kamuflaż. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że operacja odpada, bo to poważny zabieg i trzeba jechać do Warszawy, bo tam najbliżej takie rzeczy robią. Orto powiedziała, że zrobi co może, żebym wyglądała dobrze. Taką drogę wybraliśmy i jestem jej wdzięczna za to czego dokonała. Na każdej wizycie wspominała, że mimo wady, bardzo ładna ze mnie dziewczyna. Taki ze mnie ewenement 😉 Dziś opowiem Wam czym w ogóle jest tzw. „kamuflaż” i dlaczego teraz wiem, że wtedy nie był moim najlepszym wyborem. Najprościej rzecz ujmując jest to „maskowanie” wady. To takie ustawienie zębów, żeby wadę było widać jak najmniej. Niestety niesie za sobą przykre skutki (tak jak to było w moim przypadku). Na kamuflaż składa się kilka etapów Pierwszy to wyrywanie zdrowych zębów. To powinien być dla Was sygnał ostrzegawczy. Jeśli ortodonta mówi, że on Wam pięknie ustawi zgryz, tylko musi wyrwać dwie piątki, to uciekajcie gdzie pieprz rośnie, albo skonsultujcie się z dwoma innymi specjalistami. Już wtedy wiadomo, że chce Wam zrobić kamuflaż. Istnieją przypadki gdy ortodonta nie mówi o swoich planach dla pacjenta i nie informuje go, że być może nadaje się do leczenia operacyjnego. Zamiast tego z automatu przygotowuje go do kamuflażu. Wyrywanie zdrowych zębów – czy to konieczne? Ortodonci najczęściej chcą wyrywać zdrowe zęby, żeby zrobić miejsce w łuku zębowym (dolnym lub górnym). Jednak jest to pójście po najmniejszej linii oporu. Jeśli macie duże stłoczenia zębów i za wąską szczękę (>=5mm) to istnieje inna możliwość poszerzenia – a mianowicie dystrakcja. Ale informacje na ten temat podam w innym wpisie. Wracając do kamuflażu – załóżmy, że wiecie co ortodonta planuje i wyżarcie na to zgodę. Tak jak ja (albo moi rodzice za mnie) wiele lat temu. Wtedy zostały mi wyrwane dwie zdrowe, dolne 4. Standardowe zagranie przy kamuflażu progenii. Mając zrobione miejsce na zęby, ortodonta zakłada Wam aparat stały, na górę i na dół. W przypadku maskowania progenii górne zęby są wychylane na zewnątrz, natomiast dolne są „chowane” do wewnątrz. To wygląda trochę tak jakby te zęby się „kładły”. W praktyce zęby są bardzo mocno pochylone pod nienaturalnym (dla nich) kątem. Z boku wygląda to lepiej. Ale niesie za sobą zdrowotne konsekwencje. Narysowałam Wam to, żeby trochę lepiej zobrazować zasadę działania kamuflażu u progeników. Od lewej: zęby prawidłowe (górne przed dolnymi), kolejno zęby progenika (dolne przed górnymi), wychylanie górnych zębów do zewnątrz i pochylanie dolnych do wewnątrz, etap końcowy kamuflażu – zęby stykają się/maja minimalny kontakt. Co ważne – zęby nie zmieniają swojego miejsca tylko kąt pod jakim są wychylane. Gdy zęby są już „ładnie” ustawione i odpowiednio wychylone, orto zdejmuje aparat i podkleja drucik od wewnętrznej linii zębów. Ma to zapobiec ich przemieszczaniu i odchylaniu do poprzedniej pozycji. Czasem także skleja zęby „blokadami”, żeby się nie rozjeżdżały. Ja miałam taki drucik na górze i nosiłam go 9 lat, póki się nie zdecydowałam na ponowne założenie aparatu (tym razem do operacji). Blokady natomiast miałam na trójkach i piątkach, żeby nie „otworzyła się” dziura po wyrwanych czwórkach. W praktyce jedna blokada wypadła mi po roku, a drugą musiałam zdjąć razem z drucikiem. Mam kamuflaż i co dalej? Mój kamuflaż „wytrzymał” kilka lat. Potem zgryz zaczął się otwierać, zęby przestały się stykać (chociaż wcześniej i tak stykały się na „słowo honoru”), i temat mojej wady znów zaczął mnie nawiedzać… Do tego doszły niezbyt przyjemne skutki kamuflażu, który tak naprawdę przecież nie uleczył mojej wady, a jedynie trochę ją ukrył. A więc dolegliwości progenika, dalej były moimi dolegliwościami. Coś na co muszę zwrócić Waszą uwagę to recesje dziąseł, recesje korzeni, zanik kości i wypadanie zębów. To wszystko, a nawet więcej, grozi progenikowi. U mnie wystąpiły recesje dziąseł. Przeszłam pokrywanie recesji i przeszczepy. Moje siekacze mają skrócone korzenie. Bałam się gdy moja aktualna orto zastanawiała się czy nie mam zaniku kości. A wszystko to przez brak nacisku przy zagryzaniu zębów. Zęby nie pracują tak jak powinny np. przy gryzieniu, bo nie mają kontaktu ze sobą przy tej wadzie. Teraz gdy przygotowuję się do operacji dwuszczękowej i jestem na etapie dekompensacji wady („odkamuflowania” i pogłębienia) istniało ryzyko, że zęby mi powypadają, ponieważ bardzo mocno trzeba je wychylić. A skrócone korzenie i słabe „zakotwiczenie” tych siekaczy nie ułatwiały sprawy. Na szczęście z pomocą przyszła kortykotomia. Także zastanówcie się pięć razy (najlepiej też skonsultujcie się z kilkoma specjalistami) – czy przy dużej wadzie jest sens robienia kamuflażu? Moim zdaniem nie. Przy małych wadach nie kwestionuję tego rozwiązania, ponieważ operacja również może nieść za sobą przykre konsekwencje. Czasami nie jest to gra warta świeczki, jednak każdy przypadek należy rozważyć osobno. Gdy odwiedziłam kiedyś swoją „starą” orto powiedziała, że teraz jej synowie (którzy przejęli po niej biznes) takich wad, jak moja, już nie kamuflują, tylko od razu wysyłają na operację. Ot i idealne podsumowanie mojego kamuflażu.
czy zęby powinny się stykać